Autor: Der Gigi | Tłumaczenie: Şelale Malkoçoğlu | Data tłumaczenia: 14.05.2024r. | Źródło tłumaczenia: Speaking Freely
Artykuł dostępny na stronie internetowej European Bitcoiners został opublikowany w celach edukacyjnych, jako baza informacji i źródło do dalszych tłumaczeń. Nie stanowi on porady finansowej, ani też podstawy do żadnych roszczeń w stosunku do szczegółów wymienionych w opublikowanej treści. Wszelkie prawa należą do autora artykułu.
Rozmawiałem ostatnio z przyjacielem i pojawił się problem wolności słowa. W zasadzie to nie powinienem tego nawet nazywać problemem, ponieważ jest nim samo rozwiązanie problemu. Problemu odwiecznego, czy inaczej mówiąc, tego co jest to naprawdę bardzo trudne do rozwiązania; problemu, z którym będziemy się mierzyć tak długo, jak długo będziemy ludźmi.
Problem ten jest następujący: jaki jest właściwy problem do rozwiązania?
Jest to problem o problemach, który jest oczywiście meta-problemem. Jako homo sapiens jesteśmy stworzeniami myślącymi. Zarówno kolektywnie, jak i indywidualnie. Myślenie jest tym, co nas definiuje, ale nie jest to tylko myślenie dla samego myślenia; jest to myślenie, aby rozgryźć rzeczy bez konieczności ciągłego zabijania się w tym procesie. Mniej brutalna forma ewolucji, jeśli wolisz to tak określić.
Starożytni kładli duży nacisk na uwagę.
Uwaga jest również nękana meta-problemem, który oczywiście brzmi: na co zwracać uwagę?
Odpowiedź na to pytanie wymaga zwrócenia uwagi na to, na co zwracasz uwagę, co odróżnia mądrą osobę od mądrej.
To prowadzi mnie do jednej z rzeczy, o którą obecnie się martwię. W kontekście rozwoju cywilizacji, jesteśmy bardzo inteligentni, ale niezbyt mądrzy. Ba! Jesteśmy bardzo źli w zwracaniu uwagi na to, na co zwracamy uwagę, przynajmniej teraz. I obawiam się, że winę za to ponoszą zarówno zepsute zachęty, nagrody, motywacje, czy zaczepiając nieco o angielski wszelkie tak zwane incentywy, które nękają Internet. Winę ponoszą również nasze „zepsute pieniądze”. Przynajmniej częściowo.
Założenia [n=0]
Logos [n=1]
Istnieje powód, dla którego Logos jest święty. Jest to ten sam powód, dla którego Pierwsza Poprawka (jedna z poprawek do amerykańskiej konstytucji) jest pierwszą, co oznacza podstawową.
Wolność słowa nie jest opcjonalna; nie jest opcjonalna, ponieważ musimy być w stanie swobodnie mówić, aby mieć szansę na swobodnego myślenia.
Nie ma właściwego myślenia bez właściwego mówienia, tak jak nie ma właściwego mówienia bez właściwego myślenia. Musimy mieć więc nawet i możliwość mówienia głupich rzeczy, tak jak musimy mieć możliwość myślenia głupich rzeczy.
„Rozsądny człowiek dostosowuje się do świata: nierozsądny natomiast uparcie próbuje przystosować świat do siebie. Dlatego cały postęp zależy od nierozsądnych ludzi.” ; Cytat autorstwa George'a Bernarda Shawa z jego dzieła Człowiek i Nadczłowiek (ang. Man and Superman).
Nie bez powodu granica między geniuszem a szaleńcem jest cienka. To, co jest głupotą, a co geniuszem, jest często bardzo trudne do odróżnienia. Dlatego cały postęp zależy od nierozsądnego człowieka.
Jak mamy szansę znaleźć i wysłuchać nierozsądnego człowieka, jeśli go uciszamy? Co gorsza, jak mamy słuchać nierozsądnych, nazwijmy to wręcz ‘geniuszowych’ części nas samych, jeśli boimy się mówić o tym publicznie lub prywatnie?
DiaLogos [n=2]
Wolny i nieskrępowany dialog również nie jest opcjonalny. Musimy być w stanie dyskutować o rzeczach, aby inni mogli nam powiedzieć, gdzie jesteśmy głupi. A wszyscy jesteśmy głupi. Możemy być głupi na swój własny, specyficzny sposób, ale mimo to wszyscy jesteśmy głupi. Nie ma czegoś takiego jak bezstronna opinia, tak jak nie ma czegoś takiego jak punkt widzenia bez martwego punktu. Najlepsze, co możemy zrobić, to być świadomymi i próbować przeciwdziałać naszym uprzedzeniom i martwym punktom. Ale nie możemy tego zrobić indywidualnie; musimy to zrobić zbiorowo, a co ważniejsze: w sposób rozproszony.6
Budowanie wieży Babel to zły pomysł.
Poznanie rozproszone [n=m]
Dyskurs publiczny również nie jest opcjonalny. W dzisiejszych czasach, zwłaszcza w Internecie, dyskurs publiczny jest delikatnie mówiąc problematyczny. Jednym z problemów jest to, że nie mamy żadnych przestrzeni publicznych, więc jesteśmy zmuszeni do korzystania z przestrzeni prywatnych jako quasi-publicznych.
Metodą na powiedzenie czegoś publicznie w sieci jest wejście na daną platformę i powiedzenie tego, co ma się do powiedzenia. Problem polega oczywiście na tym, że to nie jest Twoja platforma. To platforma kogoś innego. Właśnie dlatego możesz zostać z niej usunięty.
Różnica między tymi wszystkimi platformami jest stopniowa, a nie rodzajowa. Na niektórych platformach możesz wylądować w przysłowiowym więzieniu za treści seksualne. Na innych platformach możesz wylądować w więzieniu za wypowiedzi polityczne. Nawet nie zawsze w przenośni.7
„Podaj mi sześć linijek napisanych przez rękę najuczciwszego człowieka, a znajdę w nich coś, co pozwoliłoby go powiesić” ; Kardynał Richelieu
Jeśli ktoś ma moc usunięcia z danej platformy kogoś innego, moc ta będzie nieuchronnie wykorzystywana i nadużywana. Wystarczająco duży skandal lub jakieś kontrowersje zostaną znalezione lub wyprodukowane i *puuufff*, "problematyczny" użytkownik zniknie. Bezosobowy, za naciśnięciem jednego przycisku. Bez względu na to, jak potężny jesteś.8
Dlatego właśnie platformy wolnego słowa nie mogą istnieć. Mogą istnieć jedynie protokoły wolnego słowa.
Różnica jest subtelna, jak i ważna: gdy korzystasz z protokołu nie jesteś użytkownikiem w tradycyjnym sensie. Jesteś mówcą. Mówisz tym samym językiem, co inni ludzie, a jeśli ktoś inny cię słyszy i rozumie, istnieje połączenie. Pomiędzy takimi użytkownikami nie ma pośrednika. Sam język jest pośrednikiem. Języki to protokoły, a protokoły to języki. Nie mają użytkowników; mają mówców.
Język z natury nie wymaga uprawnień. Nie potrzebujesz angielskiego konta, by przeczytać te zdania. Podobnie komputer nie potrzebuje konta HTTP, by zrozumieć zera i jedynki składające się na bajty, które z kolei tworzą znaki tego zdania. Oboje mówicie tym językiem, więc możecie nadać mu sens.
Języki i protokoły są zjawiskami sieciowymi. Nie ma sieci, nie ma języka. Brak rówieśników, użytkowników, brak i protokołów.
Dlatego tez właśnie język, podobnie jak pieniądze, nie jest czymś opcjonalnym w złożonym społeczeństwie. Jeśli zepsujesz jedno lub drugie, społeczeństwo się rozpadnie.
To zależy od nas [n=i]
Znajdujemy się w kluczowym momencie historii. Nigdy wcześniej nasza cywilizacja nie była tak połączona, tak globalna i tak nieświadoma swoich ograniczeń i ignorancji.
Mam nadzieję, że zdrowe pieniądze i wolność słowa ożywią to, co uczyniło nasze społeczeństwo wspaniałym. Współpraca i rozsiana inteligencja są tym, co pozwoliło nam zostawić za sobą chaos dżungli. To one pozwoliły nam przejść od zasady „oko za oko ” do jasnego widzenia, przynajmniej przez pewien czas. To właśnie pozwoliło nam przejść od niedoboru do obfitości. To właśnie pozwala nam podążać w kierunku Prawdy, Dobra i Piękna. To pozwala nam aspirować. W górę i w górę.
Kairos naszych czasów jest momentem osobistym. Być może wszystkie momenty kairotyczne takie są.
Musisz zdecydować, jak iść naprzód. Musisz zdecydować, w jaką grę chcesz grać; ile odpowiedzialności chcesz wziąć na swoje barki. Czy chcesz utknąć w maszynie? Maszynie, która cię wykorzystuje i nadużywa? Maszynie, która karmi się, wydobywając i pożerając twój czas, uwagę i wartość? A może masz odwagę przejąć kontrolę nad swoim bogactwem, zdrowiem, myślami i mową?
Nikt nie może podjąć tej decyzji za Ciebie.
Zaczyna się ona i kończy na Tobie właśnie.
Przypisy:
1. Żadna informacja nie może podróżować szybciej niż z prędkością światła. W związku z tym wszystkie systemy informacyjne napotkają fizyczne ograniczenia, jeśli chodzi o synchronizację i propagację informacji.
2. Kryptografia działa i nadal będzie działać. „[...] w jakiś sposób wszechświat uśmiecha się do szyfrowania”.
3. Istnienie jest prawdziwe i dobre. Ani nihilizm, ani solipsyzm nie są pożądane. „[...] i to było dobre”.
4. Nie możemy mieć czegoś za nic. Wolność wymaga odpowiedzialności; elektroniczna gotówka wymaga czasu; czas wymaga ciepła.
5. Wolność słowa jest pożądana, ponieważ wolność jest lepsza od tyranii, a pierwszym krokiem każdego tyrana jest ograniczenie mowy, uciszenie dysydentów i palenie książek. Drugim krokiem jest ludobójstwo.
6. Wspaniale jest widzieć mnożenie się długich dialogów w formie podcastów. Jednak korzyści płynące z tych rozmów są tracone, jeśli są one prowadzone przez stronę centralną, dlatego tak ważny jest otwarty ekosystem podcastów.
7. Zobacz przypadki w Wielkiej Brytanii, Arabii Saudyjskiej itp.
8. Nawet urzędujący prezydenci USA nie są bezpieczni przed deplatformowaniem. Źródło
Şelale Malkoçoğlu
Born in Poland, raised in a multi-culti family, I quickly developed a passion for travel & respect for others. The digital nomad lifestyle is my natural fit. For years, I'm a happy Bictoiner as well.
follow me :
Related Posts
Lightning Network to Wspólny Język Ekonomii Bitcoina
Oct 25, 2024
Poczuj Hash Power + Kinowe Wibracje: NiceHashX oraz Bitcoin FilmnFest!
Oct 07, 2024
Kryzys wieku średniego Bitcoinera
Jun 21, 2024