Publikacja/Tłumaczenie: Şelale Malkoçoğlu | Data: 23.09.2025r. | Autor treści w języku angielskim: Relai
Dlaczego Bitcoin Potrzebuje Własnego Procesu Wydobycia?
Jak zapewne wiesz, Bitcoin nie ma za sobą centralnego organu, takiego jak rząd, bank czy firma. Potrzebuje więc innego sposobu, aby zapobiegać podwójnemu wydawaniu tych samych pieniędzy i pilnować, by wszyscy przestrzegali ustalonych zasad***.
(***Przy okazji, o ile jeszcze nie wiesz: akurat „wydawanie” pieniędzy, których tak naprawdę nie ma, odbywa się właśnie w wyżej wspomnianych instytucjach..)
I tu właśnie pojawia się mining, czyli – przyjęte już w języku potocznym określenie – „kopanie Bitcoinów”. W dużym uproszczeniu, chodzi o tysiące komputerów na całym świecie, które przechowują kopię całej historii transakcji od samego początku jej istnienia. Taki łańcuch bloków znany jest jako „blockchain”.
Zadanie tych komputerów jest proste: mają zabezpieczać sieć i otrzymywać za to „świeżo wybite” bitcoiny jako nagrodę. To genialne rozwiązanie, ponieważ zachęca uczestników do dbania o bezpieczeństwo sieci, nagradzając ich nowymi bitcoinami.
Jak Działa Kopanie Bitcoinów?
Sieć Bitcoin zabezpieczana jest przez specjalne komputery, które mają kopię historii transakcji i dbają o przestrzeganie reguł. Te komputery nazywamy „górnikami” (minerami).
Transakcje Bitcoin są grupowane w bloki, a co około 10 minut nowy blok jest dodawany do bazy danych sieci. Górnicy konkurują ze sobą, aby jako pierwsi dodać najnowszy blok do istniejącego już łańcucha. Ten, komu się to uda, może „podpisać” blok i otrzymuje wtedy nagrodę*** w postaci nowych monet.
(*** Wysokość nagrody zmniejsza się o połowę co mniej więcej cztery lata. Proces ten nazywamy „halvingiem”. Jest to mechanizm na stałe wpisany w kod Bitcoina przez jego twórcę, Satoshiego Nakamoto, który zapewnia kontrolowaną i przewidywalną podaż nowych monet. Mówiąc najprościej, zapobiega on inflacji, na którą tak bardzo cierpią tradycyjne waluty fiducjarne, czyli pieniądze drukowane przez banki centralne. A wraz z inflacją cierpią również Twoje finanse… Więcej o tym poniżej.).
Samo słowo „kopanie” jest trochę mylące. Przypomina bowiem bardziej loterię. Obliczenia górników nie są „skomplikowaną łamigłówką matematyczną”, jak się czasem słyszy, a raczej generowaniem losowych liczb w nadziei na trafienie tej właściwej. Im więcej energii zużywają górnicy, tym szybciej generują te liczby i tym większą mają szansę na podpisanie bloku. Mechanizm stojący za tym nazywa się „dowodem pracy” (ang. proof-of-work).
Nagrody W Postaci Nowych Monet? I Skąd Ten Cały Halving?
Wspominaliśmy już o „zapłacie”, którą górnicy otrzymują za znalezienie nowego bloku, wypełnienie go transakcjami i dodanie do bazy danych Bitcoina. Dwie kluczowe i ze sobą powiązane koncepcje to właśnie „nagroda za blok” (ang. block reward) oraz „halving” (przełowienie).
Ilość nowych bitcoinów przyznawanych jako nagroda jest z góry ustalona i maleje według stałego, niezmiennego harmonogramu. To fundamentalna różnica w porównaniu na przykład ze złotem, gdzie w każdej chwili można odkryć nowe złoża.
Kiedy Satoshi Nakamoto zaczynał kopać Bitcoiny (2009 r.), nagroda za dodanie bloku (co około 10 minut) wynosiła 50 BTC. W listopadzie 2012 roku kwota ta została obcięta o połowę (halving) do 25 BTC. W lipcu 2016 roku spadła do 12,5 BTC, a w maju 2020 roku – do 6,25 BTC. W kwietniu 2024 roku miał miejsce czwarty halving. Od tamtej pory górnicy otrzymują 3,125 BTC za blok, co znów jest dwukrotnie mniejszą nagrodą niż przed tym wydarzeniem.
Proces ten będzie trwał do około 2140 roku, czyli do momentu, gdy zostanie wydobyty ostatni satoshi – najmniejsza jednostka Bitcoina.
Czy kopanie Bitcoinów zużywa tak dużo energii, jak podają media?
Zużycie energii przez Bitcoina to dość kontrowersyjny temat. Na początku pionierzy mogli zabezpieczać sieć, dopisywać nowe bloki i zdobywać nagrody za pomocą zwykłych praktycznie laptopów czy komputerów do gier. Jednak mining bardzo szybko stał się niezwykle konkurencyjny i zaczął wymagać znacznie bardziej profesjonalnych maszyn.
Dziś większość mocy obliczeniowej całej sieci Bitcoin pochodzi z olbrzymich farm kopalnianych, które używają specjalistycznego sprzętu zwanego ASIC. Górnicy często łączą też swoje siły w pule miningowe (mining pools). Dzięki temu, gdy któremukolwiek z uczestników puli uda się podpisać blok, nagroda jest dzielona między wszystkich współpracujących.
Warto wspomnieć o ciekawym aspekcie: Ponieważ koszty energii rosną, a konkurencja jest znacznie większa niż dawniej, górnicy szukają jak najtańszych jej źródeł. Paradoksalnie, ta presja przynosi pozytywne efekty. Na przykład, przyczynia się do budowy nowej infrastruktury energetycznej lub dodatkowego wykorzystania energii, która w innym przypadku zostałaby zmarnowana (tzw. energia uwięziona, ang. stranded energy).
Sam fakt, że aby znaleźć blok, należy używać coś, co ma fizyczną miarę – czyli wykorzystywać siłę energetyczną – jest też zabezpieczeniem całej sieci. Po pierwsze, nie ma nic za darmo, tj. nowy bitcoin= zużyta energię i siłę obliczeniową danego komputera lub ich puli (PoW; proof-of-work). Po drugie, aby zabić całą sieć, należałoby zużyć niewyobrażalne moce energetyczne, stąd można powiedzieć, że Bitcoin jest praktycznie niezniszczalny.
W skrócie: zapotrzebowanie Bitcoina na energię jest w coraz większym stopniu zaspokajane przez odnawialne źródła. Kopanie Bitcoinów jest już jednym z najbardziej „zielonych” przemysłów na świecie, a wszystko wskazuje na to, że zmierza w kierunku wykorzystywania w 100% energii odnawialnej.
Co Się Stanie Z Górnictwem, Gdy Wszystkie 21 Milionów Bitcoinów Zostanie Wydobytych?
Na mniej więcj sierpień 2025r., wydobyto już około 19.9 milionów bitcoinów – to ponad 94% całej puli. Gdy wszystkie monety zostaną wydobyte, górnicy najprawdopodobniej wciąż będą pracowac i zarabiać, pobierając np. opłaty transakcyjne za przetwarzanie płatności w sieci.
Warto pamiętać, że cały blockchain to jakby nieodwracalna historia transakcji, która jest zapisana w blokach połączonych ze sobą chronologicznie (ang. ledger).
Jak dokładnie będzie wyglądać przyszłość bitcoinowego górnictwa, jest bardzo odległa i trudna do dokładnego przewidzenia. Szacuje się bowiem, że ostatni bitcoin zostanie wydobyty dopiero za ponad 100 lat (około 2140 r.). Zakłada się, że im bardziej ograniczona będzie też jego podaż, tym wyższa będzie jego wartość, co może sprawić, że nawet niewielkie opłaty transakcyjne staną się bardzo lukratywne***.
(*** Na marginesie: Jeden Bitcoin (BTC) jest równy 100 milionom satoshi/SATs. Gdyby pewnego dnia wartość 1 satoshiego wyniosła 1 USD, to nawet minimalne opłaty transakcyjne, wynoszące od 0,01 do 1 sats, pomnożone przez ogromną liczbę codziennych transakcji, mogłyby generować bardzo znaczące przychody).
- Może Cię też zainteresować ten artykuł: „Kopanie Bitcoinów: Droga do Elektryfikacji Świata” .
Şelale Malkoçoğlu
Born in Poland, raised in a multi-culti family, I quickly developed a passion for travel & respect for others. The digital nomad lifestyle is my natural fit. For years, I'm a happy Bictoiner as well.
follow me :
Related Posts
Dlaczego Wybitni Fizycy Wybraliby Bitcoina
Oct 14, 2025
Czas Jest Naszym Sprzymierzeńcem: Dlaczego Bitcoinerzy Starzeją Się Wolniej
Sep 22, 2025
Nowy Obraz Wolności – Bez Biurokratów
Sep 22, 2025