Autor: Kudzai Kutukwa | Tłumaczenie: Şelale Malkoçoğlu | Data publikacji: 14.03.2024 | Źródło tłumaczenia: Bitcoin Mining: A Path To Electrifying The World
Artykuł dostępny na stronie internetowej European Bitcoiners został opublikowany w celach edukacyjnych, jako baza informacji i źródło do dalszych tłumaczeń. Nie stanowi on porady finansowej, ani też podstawy do żadnych roszczeń w stosunku do szczegółów wymienionych w opublikowanej treści. Wszelkie prawa należą do autora artykułu.
W wielu częściach świata dostęp do energii elektrycznej jest luksusem, który nadal w wielu miejscach ludzie uważają za coś jakże oczywistego. Na przykład Afryka Subsaharyjska (SSA) boryka się z poważnym deficytem energii elektrycznej, a ponad 600 milionów ludzi nie ma prądu. Deficyt ten prowadzi do stagnacji gospodarczej, znacznego spowolnienia produkcji żywności, a kolejno również społecznego ubóstwa, a nawet niepokojów społecznych. Korelacja między dostępem do energii elektrycznej a wzrostem gospodarczym jest niezaprzeczalna, a regiony o wskaźniku elektryfikacji poniżej 80% konsekwentnie borykają się z niższym PKB na mieszkańca. Wyzwanie polega na rozszerzeniu infrastruktury elektrycznej na obszary, które są niedostatecznie obsługiwane, co jednak w praktyce jest bardzo kosztowne i ostatecznie często niewykonalne finansowo dla rządów o ograniczonych zasobach. W tym właśnie miejscu potencjalnym rozwiązaniem staje się kopanie bitcoinów, które w realny sposób może zaoferować ścieżkę do elektryfikacji regionów, jakie z wielu powodów nie mają dostępu do energii elektrycznej.
Kopanie bitcoinów (po angielsku ‘bitcoin mining’) od dawna jest przedmiotem wielu kontrowersji, gdzie krytycy tego procesu często koncentrują się na jego wpływie na środowisko. Jednak pod sensacyjnymi nagłówkami i narracjami mediów masowych kryje się historia potencjalnych korzyści ekonomicznych i społecznych, w tym także humanitarnych, oraz rozwoju wielu innowacji energetycznych. Wykorzystując tak zwaną energię osieroconą, czyli niewykorzystaną i straconą, w odległych lokalizacjach, które często właśnie borykają się z poważnymi brakami ciągłości prądu, wydobywanie bitcoinów może nie tylko stanowić źródło przychodów dla nowych elektrowni, ale też wspierać budowę całych sieci elektrycznych.
Pomimo masowo trwających kampanii przeciwko kopaniu bitcoinów, wiedza na temat znaczenia wykorzystania energii osieroconej do tego właśnie procesu powoli zyskuje na popularności. Historia ta została pięknie uchwycona w niedawno wydanym i wielokrotnie nagradzanym krótkim filmie dokumentalnym „Stranded: A Dirty Coin Short” autorstwa Alany Mediavialla Diaz, w którym na wielu ciekawych przykładach pokazano, jak górnicy Bitcoina w miejscach takich jak SSA pomysłowo zmieniają przeznaczenie energii osieroconej (po angielsku ‘stranded’), napędzając tym samym zarówno sieć Bitcoin, jak i zapomnianą infrastrukturę energetyczną.
W tym artykule zbadamy (celowo, czy też nie) przeoczone przez media masowe pozytywne aspekty kopania bitcoinów, porównamy również zużycie energii w trakcie tego procesu do innych branż i przedstawimy argumenty za tym, jak wydobywanie bitcoinów może potencjalnie wzmocnić cały obszar nowych źródeł energii oraz budowy niezbędnej infrastruktury energetycznej.
Czym Właściwie Jest Energia Osierocona?
Energia osierocona odnosi się do źródeł energii, które istnieją w danej lokalizacji, ale ponieważ nie są efektywnie wykorzystywane lub z licznych powodów nie mogą zostać wykorzystane do procesów produkcyjnych, a więc w praktyce zostają zmarnowane. Zasadniczo jest to energia, która jest odizolowana, stąd też ‘osierocona’ — w teorii dostępna w określonej lokalizacji, ale w praktyce z różnych powodów niewykorzystana, najczęściej z braku infrastruktury do jej transportu lub niedopasowania procesów produkcji do lokalnego zapotrzebowania.
Na przykład, gdy tworzone są nowe sieci elektryczne, zwłaszcza w odległych obszarach, infrastruktura energetyczna może być gotowa, zanim zapotrzebowanie na nią zostanie zaspokojone. Oznacza to, że dopóki konsumenci nie zostaną podłączeni do sieci, generowana energia jest większa niż to, co jest natychmiast potrzebne, czy mówiąc inaczej, tego co możemy być skonsumowane. Ostatecznie sprawia to, że wyprodukowana energia staje się ‘osierocona’ i tym samym marnuje do czasu podłączenia większej liczby użytkowników. Jest to ogromny problem, który górnictwo Bitcoin może pomóc rozwiązać.
Film „Stranded” zbadał ten obszar bardzo szczegółowo i na wielu przykładach pokazuje właśnie jakie korzyści dla nie tylko obszarów obecnie odciętych od prądu, ale też w przyszłości dla całego świata, może mieć proces kopania bitcoinów.
W wywiadzie z twórczynią tego filmu podkreśliła ona, w jaki sposób wydobywanie bitcoinów, poprzez monetyzację nadmiaru energii w regionach pozbawionych dostępu prądu, działa jako katalizator finansowy do budowy niezbędnej infrastruktury sieciowej, zmieniając tym samym życie wielu ludzi, co dzięki zrozumieniu istniejącego problemu i dostępnego rozwiązania może silnie zmienić nasze postrzeganie zarówno procesu kopania bitcoinów, jak również luksusu jakim jest dostęp do energii elektrycznej.
Cytując fragment jej wypowiedzi:
Koncepcja tego, jak sieć rośnie dzięki popytowi, nie była czymś, o czym kiedykolwiek myślałam. W swoim filmie chciałam pokazać, że dostęp do elektryczności jest wielkim przywilejem i że górnictwo Bitcoin jest w stanie sfinansować całą nową infrastrukturę sieciową w miejscach, które nigdy wcześniej jej nie miały.
Weźmy na przykład Etiopię. Ma ona potencjał do wygenerowania ponad 60 000 megawatów (MW) energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, ale obecnie posiada jedynie 4500 MW zainstalowanej mocy. 90% energii elektrycznej w tym kraju wytwarzane jest z energii wodnej, gdzie geotermia, energia słoneczna i wiatrowa mogłyby nadrabiać brakującą różnicę. Jednak kraj ten nadal doświadcza poważnych niedoborów energii, a tylko 44% ze 110 milionów mieszkańców ma dostęp do elektryczności.
Dzięki projektom takim jak Wielka Etiopska Zapora Renesansowa (GERD), który jest nadal jeszcze w budowie, generowane ma zostać dodatkowe 5 150 MW. Rząd spodziewa się, że w ciągu najbliższych 10 lat będzie miał łącznie 17 000 MW zainstalowanej mocy. Wprowadzenie procesu kopania bitcoinów może potencjalnie sfinansować właśnie niezbędne do całości tego przedsięwzięcia mniejsze projekty całej niezbędnej infrastruktury elektrycznej.
Rozwiewamy Błędne Przekonania Na Temat Kopania Bitcoinów
Jednym z najczęstszych nieporozumień związanych z wydobywaniem bitcoinów jest przekonanie, że proces ten zużywa niebotyczne ilości energii, porównywalne, czy wręcz przekraczające zużycie energii przez całe niemal kraje. Krytycy Bitcoina często wskazują na raporty sugerujące, że Bitcoin mining zużywa więcej energii niż na przykład Irlandia, Nigeria i Urugwaj. Indeks zużycia energii w tym procesie udostępniony przez platformę kryptowalutową Digiconomist szacuje, że roczne zużycie energii w procesie kopania bitcoinów rozkłada się na poziomie 33 terawatów, co stawia go na równi z krajami takimi jak Dania.
Ważne jest jednak, aby przeanalizować tę krytykę i umieścić ją w szerszym kontekście zużycia energii.
Chociaż prawdą jest, że zużycie energii przez sieć Bitcoin wydaje się znaczące, należy pamiętać, że samo zużycie energii nie jest z natury złe.
Krytyka górnictwa Bitcoin ma tendencję do przesadnego zakładania, że energia jest zasobem ograniczonym i że przeznaczanie jej na wydobywanie bitcoinów pozbawia inne branże lub nawet jednostki dostępu do tego jakże cennego zasobu.
W rzeczywistości energia jest istotnym, ale też rozszerzalnym zasobem, a pojęcie, że jedno użycie jest mniej lub bardziej marnotrawne niż inne, jest subiektywne. Wszyscy użytkownicy, w tym górnicy Bitcoin, ponoszą koszty i płacą pełną stawkę rynkową za zużywaną energię elektryczną.
Wyróżnianie jedynie wydobywania Bitcoinów ze względu na zużycie energii, pomijając inne branże, jest błędem. Jak zauważyła również Alana:
Ludzie mają błędne przekonania na temat tego, co media powszechnie powtarzają o Bitcoinie. Nikt nigdy nie myśli o gigantycznym zużyciu energii w branżach, z którymi mają styczność na co dzień. Myślenie, które niestety jest bardzo powszechne – niewiele osób zastanawia się nad tym ile energii, zużywa się w tej czy innej płaszczyźnie życia, czy masowej produkcji, ale jeśli chodzi o Bitcoina, to każdy od razu zakłada, że jest on brudny, nieekologiczny i pożera całą masę energii!
Porównanie Bitcoina Do Energochłonnych Branż
Aby spojrzeć na to z odpowiedniej perspektywy, porównajmy wydobywanie bitcoinów z innymi energochłonnymi sektorami, które często wymykają się podobnej analizie:
Zużycie energii w gospodarstwach domowych oraz przemysłowe zużycie energii przedstawione w terawatogodzinach (TWh).
Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ostatnio słyszałem w mediach skargi na wysokie zużycie energii przez przemysł papierniczy, czy celulozowy. Albo o tym, jak nasze godziny spędzone przed telewizorem czy komputerem (w tym wykorzystanie całego obszaru używanych w tym procesie sieci danych) wyżerają prąd i tym samym negatywnie wpływają na środowisko naturalne.
Aby odeprzeć mity otaczające ‘niebezpieczeństwa’ związane z wydobywaniem bitcoinów i zużyciem energii w tym właśnie procesie, konieczne jest dokładnie zrozumienie zużycia energii ogółem. Podczas gdy kluczowe znaczenie ma zbadanie wpływu każdej branży na środowisko, krytykowanie górnictwa Bitcoin przy jednoczesnym pomijaniu innych energochłonnych sektorów jest nie tylko płytkie, ale również błędne.
Co Przyniesie Przyszłość?
W przeciwieństwie do jakiejkolwiek wcześniejszej technologii wydobywanie bitcoinów zachęca do poszukiwania opłacalnych sposobów wykorzystania energii, niezależnie od ograniczeń geograficznych lub konwencjonalnych ograniczeń energetycznych. Ten impuls finansowy może wywołać rewolucję energetyczną na skalę niespotykaną od czasów rewolucji przemysłowej – tym samym potencjalnie napędzając ludzkość do bycia cywilizacją typu I. Pogląd ten podziela również Alana, która zapytana o swój następny projekt filmowy powiedziała:
Mój kolejny film będzie o tym, co zajmie nam osiągnięcie cywilizacji typu 1, wykorzystując miejsce, w jakim mieszkam, czyli Puerto Rico, jako słabszy model, ale ten, który przechodzi już poważne zmiany infrastrukturalne. To kluczowy moment w historii wyspy i może służyć on jako przykład dla upadających sieci na całym świecie.
Ponieważ zachęty ekonomiczne popychają górnictwo Bitcoin do nasycenia sektora energetycznego, mamy do czynienia z ciekawą zbieżnością. Raz, że producenci energii mogą zarobić na nadwyżkach i wreszcie efektownie wykorzystać energie osieroconą poprzez wydobywanie Bitcoinów, a dwa, że górnicy, integrując się pionowo, dążyć będą do ciągłego doskonalenia całego procesu, w celu zwiększenia jego konkurencyjności. Konsekwentnie, w dającej się przewidzieć przyszłości, najbardziej wydajni górnicy mogą sami stać się producentami energii, potencjalnie odwracając tradycyjny model sieci energetycznej.
Powyższe przemyślenia należą do autora przetłumaczonej przeze mnie treści, Kudzai Kutukwa. Od siebie dodam jeszcze, że wspomniany w nim krótki film STRANDED już w kwietniu tego roku ukaże się w pełnej wersji kinowej pod tytułem DIRTY COIN, która swoją światową premierę będzie mieć podczas drugiej edycji festiwalu filmowego Bitcoin FilmFest, jaki odbędzie się w dniach 19-21 kwietnia w warszawskiej Kinotece.
Więcej informacji na ten temat znajdziecie bezpośrednio na stronie festiwalu: https://bitcoinfilmfest.com/bff2024/
Şelale Malkoçoğlu
Born in Poland, raised in a multi-culti family, I quickly developed a passion for travel & respect for others. The digital nomad lifestyle is my natural fit. For years, I'm a happy Bictoiner as well.
follow me :
Related Posts
Kryzys wieku średniego Bitcoinera
Jun 21, 2024
Mówiąc Swobodnie
May 14, 2024
Czy dystrybucja Bitcoina jest sprawiedliwa?
May 02, 2024